Portowcy zrehabilitowali się za porażkę w Radomiu. Gwiazdami sobotniego meczu byli Marian Huja i niezawodny Efthymis Koulouris.
Po przegranym 1:5 meczu z Radomiakiem Radom piłkarze Pogoni byli niesamowicie zdeterminowani do tego, aby zatrzeć złe pierwsze wrażenie. Udało im się to znakomicie – kibice obejrzeli prawdziwy spektakl w wykonaniu swojej drużyny. Choć Motor już w 9. minucie spotkania otworzył wynik, szczecinianie szybko odrobili straty po bramce, której autorem był obrońca Marian Huja. Portowcy nie przegrali u siebie meczu, w którym strzelali minimum 1 gola od 25.11.2023 (2:3 ze Stalą) – i ta seria trwa dalej. Dublet ustrzelił zmierzający po kolejną koronę króla strzelców Efthymis Koulouris, a jedno trafienie dołożył Fredrik Ulvestad. Gospodarze odnieśli zwycięstwo w 16 z 20 ostatnich starć u siebie.
POGOŃ SZCZECIN 4:1 MOTOR LUBLIN
HUJA, KOULOURIS (X2), ULVESTAD – SCALET