Raków Częstochowa zakończył sezon 2024/2025 na drugim miejscu. To jego czwarty medal mistrzostw Polski na przestrzeni pięciu ostatnich lat.
Jeden punkt straty do mistrza Polski i osiem punktów przewagi nad trzecią drużyną na podium. Raków Częstochowa ma za sobą udany sezon, co potwierdza jego ostateczna pozycja - pozycja wicemistrza Polski. To trzeci medal w kolorze srebrnym w historii klubu i na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Żaden zespół nie kończył rozgrywek na podium częściej niż Raków Częstochowa od początku sezonu 2019/20, czyli rok po awansie klubu do Ekstraklasy.
Kibice w całej Polsce z dużym zainteresowaniem obserwowali powrót do klubu Marka Papszuna, który po zdobyciu mistrzostwa Polski w sezonie 2022/2023 zdecydował się na roczną przerwę od pracy. Podczas jego nieobecności zespół zakończył rozgrywki na siódmej pozycji, a po ponownym zatrudnieniu, znów wrócił do ścisłej czołówki i już niedługo zagra w eliminacjach do Ligi Konferencji UEFA. Marek Papszun w swoich czterech ostatnich sezonach w Rakowie Częstochowa zdobywał złoty lub srebrny medal mistrzostw Polski. Klub pod jego dowodzeniem tylko w pierwszym roku po awansie nie zajął miejsca w TOP-2.
Raków Częstochowa w sezonie 2024/2025 zdobył 69 punktów, co gwarantowałoby tytuł mistrzowski w poprzedniej kampanii. Zaliczył najmniej porażek (5) i zachował najwięcej czystych kont (17), tracąc przy tym najmniej goli (23). Jest pierwszą drużyną w historii, bez straty bramki w jedenastu meczach jako gość w jednym sezonie Ekstraklasy. W całym sezonie zaliczył tylko jedną porażkę na wyjeździe (jedna z pięciu drużyn w XXI wieku). Jonatan Braut Brunes zdobył najwięcej bramek wśród zawodników debiutujących w tym sezonie w Ekstraklasie (14), a w duecie z Ivanem Lopezem zaliczyli łącznie 22 trafienia i 7 asyst.