To najdłuższa seria obecnie wśród wszystkich zawodników zgłoszonych do rozgrywek. Rozpoczyna się ona od edycji 2014/2015, gdy reprezentant Polski pokonał cztery razy bramkarzy przeciwników. W kolejnych odsłonach zmagań notował zaś od jednego do pięciu trafień. Nigdy jednak jego konto nie pozostało puste w pojedynczej odsłonie zmagań. Po 4. kolejce wiadomo już, że uda mu się to też w tych rozgrywkach. Taras Romanczuk bowiem strzelił gola na 3:2 dla Jagiellonii Białystok w starciu z Cracovią.

Poprzednim zawodnikiem, który miał tak imponującą serię sezonów z trafieniem w Ekstraklasie był Rafał Boguski (łącznie 13 z rzędu - od 2006/2007 do 2020/2021). Po bramce z Cracovią udało się natomiast zdystansować Macieja Jankowskiego oraz Filipa Starzyńskiego. Obaj poprzestali na jedenastu następujących po sobie kampaniach. Zarazem Romanczuk i Boguski to także jedyni zawodnicy, którzy w XXI wieku strzelali gole dla jednego klubu w dwunastu kolejnych edycjach najwyższej polskiej ligi w XXI wieku. Pierwszy uczynił to w odsłonach 2007/2008 - 2018/2019 dla Wisły Kraków. Drugi od 2014/2015 do chwili obecnej w Jagiellonii.