Jagiellonia Białystok jako jedyna z polskich drużyn wygrała pierwszy z meczów w III fazie eliminacji europejskich pucharów. Duma Podlasia pokonała na wyjeździe duński Silkeborg IF po bramce Bernardo Vitala. Jej rywal w pierwszych trzech meczach ligowych zaliczył trzy porażki i nie strzelił w tych spotkaniach żadnego gola. Podobnie było w starciu z drużyną Adriana Siemieńca, dzięki czemu Jaga ma jednobramkową zaliczkę przed rewanżem.

Legia Warszawa pogorszyła swój bilans z Cypryjczykami. Do tej pory miała na koncie trzy zwycięstwa i trzy porażki, ale dziś AEK Larnaka pokonał stołeczną drużynę aż 4:1. Cieszyć może kolejne trafienie Jean Pierre Nsame - Kameruńczyk trafiał do siatki w czterech ostatnich meczach, w których wystąpił. Przed Wojskowymi trudne zadanie w rewanżu, ale już niejedna drużyna przekonała się, że "90 minut w Warszawie trwa bardzo długo". Na wyjeździe zawiodła postawa w drugiej części spotkania, więc mamy nadzieję, że w roli gospodarza Legia rozegra dwie równe i udane połowy.

Raków Częstochowa miał przewagę w starciu z Maccabi Hajfa, ale ostatecznie to goście wygrali różnicą jednej bramki. Medalikom zabrakło skuteczności, ale również Jonatana Brauta Brunesa, o którym trener Marek Papszun mówił przed spotkaniem: "Jest kontuzjowany, to uraz mięśniowy". Jeśli uda się rozwiązać zamieszanie wokół norweskiego napastnika, wicemistrz Polski będzie miał sporą szansę, by awansować do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji UEFA.