Osłabiony Kolejorz wrócił do Poznania z 1 punktem. Wszystko dzięki pomocnikowi z Iranu.
Lech Poznań liczył na rewanż w rywalizacji z Cracovią, z którą latem przegrał u siebie 1:4. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, ponieważ do siatki trafił Mikael Ishak – to już jego 6. sezon z dwucyfrową liczbą bramek na koncie. Plany gości popsuło usunięcie z boiska z powodu czerwonej kartki Pablo Rodrigueza. Pasy odrobiły straty i wyszły na prowadzenie, ale do remisu doprowadził Ali Gholizadeh. Lech nie przegrał żadnego z 12 ostatnich meczów, w których wystąpił (9 zwycięstw, 3 remisy) i dziś to właśnie on zagwarantował mistrzom Polski 1 punkt.
MAIGAARD, PRASZELIK – ISHAK, GHOLIZADEH
