Letnie okno transferowe w sezonie 2025/2026 zostało zamknięte. W minionych miesiącach zespoły prześcigały się w kontraktowaniu kolejnych gwiazd, a wielu istotnych zawodników zmieniło barwy klubowe w zakresie PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Co najmniej kilka klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy pobiło tego lata swoje rekordy transferowe. Poniżej prezentujemy listę najciekawszych ruchów wszystkich zespołów (kolejność alfabetyczna).
Od początku sezonu 2025/2026 ważną rolę w Arce Gdynia pełnią: Dawid Abramowicz - były zawodnik Radomiaka Radom i Puszczy Niepołomice, Sebastian Kerk - były zawodnik Widzewa Łódź i Dominick Zator - były zawodnik Korony Kielce. W ostatnich dniach okna transferowego do klubu trafili natomiast: Patryk Szysz - były zawodnik KGHM Zagłębia Lubin i Nazarij Rusyn, który cztery lata temu był wypożyczony do Legii Warszawa. Beniaminek stawia w dużej mierze na zawodników sprawdzonych na najwyższym szczeblu rozgrywkowym, by móc walczyć o utrzymanie.
W 2018 roku Rafał Kurzawa po doskonałym sezonie w Górniku Zabrze (18 asyst) wyjechał za granicę. Nową gwiazdą Trójkolorowych został Jesus Jimenez, który przez kolejne kilka lat strzelał gole jak na zawołanie w naszej lidze (37 bramek). Bruk-Bet Termalica Nieciecza pomogła obu zawodnikom skrzyżować ścieżki kariery, licząc, że w ten sposób zagwarantuje sobie wiele bramek poprzedzonych asystami. Na efekty współpracy tych zawodników jeszcze czekamy, ale kibice Słoni zyskali nowych graczy, dla których warto przychodzić na stadion.
Gdyby przeprowadzone transfery miały decydować o pozycji w tabeli na koniec sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy, Cracovia spokojnie mogłaby się ubiegać o miejsce w europejskich pucharach. Po siedmiu kolejkach może myśleć nawet o medalu, bo już teraz widać efekty pracy dyrektora skautingu, Jarosława Gambala. Wicelider ma swoich szeregach najlepszego strzelca początku sezonu, Filipa Stojilkovicia, a to tylko jeden ze świetnie zapowiadających się zawodników. Najgłośniejszym ruchem letniego okna transferowego w Małopolsce był powrót Mateusza Klicha, nieco przyćmiewający równie ciekawe inwestycje. Do Cracovii trafili tacy zawodnicy jak: Bosko Sutalo (ex-Atalanta BC i GNK Dinamo Zagrzeb), Milan Aleksić (ex-Sunderland AFC), a w ostatnim dniu, w którym można rejestrować piłkarzy, dołączyli do nich także: Gabriel Charpentier, który regularnie strzelał gole we Włoszech i Mateusz Skoczylas z młodzieżowych drużyn AC Milanu. Fakt, że dopiero na końcu wspominamy o powrocie do Polski Michała Rakoczego i Mateusza Praszelika mówi sam za siebie - Cracovia zakontraktowała niezwykle obiecujących zawodników!
Dziesięć transferów przychodzących i tylko dwóch zawodników bez przeszłości w Ekstraklasie. GKS Katowice postawił na piłkarzy, którzy zdążyli już zadebiutować na polskich boiskach i większość z nich może znacząco rozwinąć się w drużynie trenera Góraka. Oprócz młodych Polaków (Łukasiak, Paluszek, Wędrychowski) klub zakontraktował także trzech zawodników z przedziału wiekowego 25-26 lat, którzy od początku mogą stanowić o sile zespołu. Jesse Bosch spróbuje zastąpić Oskara Repkę w środku pola, a Eman Markovic, który przez lata występował w jednym zespole z Erlingiem Brautem Haalandem będzie teraz asystował przy trafieniach Ilji Szkurina - wicekróla strzelców sezonu 2023/2024.
Oprócz zmiany na ławce trenerskiej, Górnik Zabrze postawił także na spore wietrzenie szatni przed startem sezonu 2025/2026. Trudno wskazać konkretne nazwiska, które najmocniej odmienią grę Trójkolorowych, ale sprowadzenie do klubu takich zawodników jak: Marcel Łubik i Jarosław Kubicki od samego początku przynosi efekty. Czekamy na powrót do zdrowia Michala Sacka i kolejne rajdy na polskich boiskach Maksyma Chłania.
Brązowy medalista nie pobił swych rekordów transferowych, a i tak znacząco wzmocnił kadrę. Korzystając z problemów finansowych klubów LaLiga i LaLiga2, dyrektor sportowy, Łukasz Masłowski, ściągnął do Białegostoku: Sergio Lozano, Alejandro Cantero i Alejandro Pozo, którzy łącznie rozegrali około trzysta meczów na dwóch najwyższych poziomach rozgrywkowych w Hiszpanii. Do klubu udało się także ponownie sprowadzić Bartłomieja Wdowika.
Po sprzedaży Mariusza Fornalczyka, Korona Kielce mogła pozwolić sobie na rekordowe transfery przychodzące. Na podium klubowej klasyfikacji wskoczyli: Tamar Svetlin i Stjepan Davidovic. Nieco tańszy, ale równie imponujący, okazuje się ruch z Antoninem, który zdążył się już pokazać z naprawdę dobrej strony w PKO Bank Polski Ekstraklasie.
Mistrz Polski miał problemy w pierwszych kolejkach nowego sezonu, ale to naturalny proces, gdy nowi zawodnicy aklimatyzują się w zespole. Teraz Lech Poznań może myśleć o obronie tytułu, zwłaszcza, że sam osłabił konkurencję. Z Jagiellonii Białystok “podebrał” Joao Moutinho i Mateusza Skrzypczaka, a z Górnika Zabrze wypożyczył Taofeeka Ismaheela. W ofensywie pojawili się także Leo Bengtsson i Pablo Rodriguez, choć największy potencjał może drzemać w Luisie Palmie, który wygrywanie ma we krwi (2x mistrzostwo Szkocji i 1x mistrzostwo Grecji w ostatnich 3 sezonach). Tytuł najdroższego zawodnika w historii Lecha Poznań należy natomiast do Yannicka Agnero - 22-letniego napastnika z przeszłością w lidze duńskiej i szwedzkiej.
W minionym sezonie tylko jedna drużyna straciła więcej goli od Lechii Gdańsk i nie ma jej już na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce (Puszcza Niepołomice - 63 gole stracone, Lechia Gdańsk i Motor Lublin - po 59). Nic zatem dziwnego, że latem drużyna z Trójmiasta skupiła się przede wszystkim na zawodnikach z formacji defensywnej. Z angielskiego AFC Bournemouth wypożyczony został bramkarz, Alex Paulsen, a wcześniej zostali sprowadzeni także obrońcy: Diaczuk, Vojtko i Jaunzems. Nie przyniosło to większych efektów, bo Lechia wciąż traci najwięcej goli (19), więc w ostatnich chwilach okna transferowego zakontraktowano także zawodników z większym doświadczeniem w Ekstraklasie: Mateja Rodina i Bartłomieja Kłudkę. To już drugi ruch na linii Lubin-Gdańsk tego lata, bo wcześniej do Trójmiasta trafił Damian Kurminowski.
Trener Edward Iordanescu długo czekał na wzmocnienia godne drużyny walczącej o mistrzostwo Polski, ale ostatecznie nie ma powodu do zmartwień. Klub sięgnął głęboko do kieszeni i dokonał kilku najdroższych transferów w swojej historii. Z angielskiego Watford FC sprowadzono Miletę Rajovicia, ale na polskich kibicach największe wrażenie mogą robić kontrakty byłych/przyszłych reprezentantów. Arkadiusz Reca, Kamil Piątkowski, Damian Szymański i przede wszystkim Kacper Urbański to zawodnicy, którzy jeszcze niedawno wydawali się nieosiągalni dla naszych zespołów.
Z klubu nie odszedł Bright Ede, więc budżet na nowych zawodników był ograniczony. I tak udało się jednak pobić rekord transferowy, sprowadzając Karola Czubaka. Do rywalizacji dostał Renata Dadashova z Radomiaka Radom, a ostatniego dnia okna zespół wzmocnił także skrzydłowy z Portugalii, Ronaldo. To pierwszy zagraniczny klub tego 24-latka.
Latem Piast Gliwice więcej sprzedawał niż kupował, ale i tak udało się sprowadzić kilku ciekawych zawodników. Największy potencjał ma Quentin Boisgard, który przez lata występował we Francji. Po odejściu Macieja Rosołka klub zabezpieczył pozycję napastnika, podpisując kontrakt z dwoma zawodnikami, których już znamy: Adrianem Dalmau i Giermanem Barkowskijm. Z dobrej strony zapamiętaliśmy także Jasona Lokilo, który jak na piłkarskiego obieżyświata przystało ma w swoim CV jeden sezon w Górniku Łęczna (2021/2022). Oprócz tego nowy skrzydłowy Piasta Gliwice grał także w Anglii, Francji, Holandii, Turcji, Portugalii i Bułgarii.
Portowcy obrali kurs na pierwsze trofeum w historii klubu. Latem w Szczecinie było wyjątkowo gorąco i to nie tylko przez pogodę. Do klubu trafili ciekawi skrzydłowi: Musa Juwara i Paul Mukairu, a także pomocnicy z przeszłością w Ekstraklasie: Jan Biegański i Jose Pozo. Uwagę kibiców przykuwa Marian Huja, choć na największe zainteresowanie zasługują dwaj najdrożsi zawodnicy w historii klubu. Rajmund Molnar to młoda nadzieja reprezentacji Węgier, tak jak w przeszłości na Wyspach Brytyjskich wierzono w Sama Greenwooda. 23-letni Anglik ma potencjał, by stać się jednym z najciekawszych transferów w historii Ekstraklasy, o czym więcej pisaliśmy: tutaj.
Do Radomia rzadko trafiają zawodnicy, których kibice Radomiaka znają przed transferem, ale tym razem było kilka wyjątków. Ku uciesze fanów do klubu wróciły gwiazdy sezonu 2021/2022: Maurides i Filip Majchrowicz. Kontrakt podpisał także mistrz Polski z Jagiellonią Białystok, Adrian Dieguez. Na zakończenie okna transferowego Zieloni powtórzyli manewr sprzed roku, gdy wypożyczyli obrońcę z Premier League. W ślady Luki Vuskovicia poszedł Josh Wilson-Esbrand, który był w Manchesterze City, gdy ten zdobywał Ligę Mistrzów UEFA.
Marek Papszun przychylnym okiem spojrzał na polskich zawodników, kompletując kadrę na sezon 2025/2026. Za niemałe pieniądze do klubu sprowadzeni zostali: kapitan młodzieżowej reprezentacji, Tomasz Pieńko, a także Karol Struski i Oskar Repka. Słono zapłacić trzeba było też za wielki talent serbskiego futbolu, Bogdana Mircetica. Oszczędzić można było za to, sprowadzając Imada Rondicia, który do Rakowa Częstochowa został wypożyczony z 1.FC Koln (wcześniej: Widzew Łódź).
Czy to zwycięzca letniego okna transferowego? Przekonamy się niedługo, ale na papierze ruchy Widzewa Łódź robią ogromne wrażenie. Zespół, który ani razu po powrocie do Ekstraklasy nie zakończył sezonu w TOP-8 zdołał zakontraktować zawodników z najwyższej półki. TOP-5 najdroższych transferów przychodzących w historii klubu to zawodnicy, którzy do Łodzi trafili tego lata: Andi Zeqiri, Mariusz Fornalczyk, Stelios Andreou, Samuel Akere, Veljko Ilic. Czy mogło być lepiej?
Czy kogoś dziwi, że beniaminek z Płocka ma najlepszą defensywę w lidze? Latem Wisła zakontraktowała przecież Marcina Kamińskiego i Rafała Leszczyńskiego. W ofensywie też jest dobrze, a może być jeszcze lepiej. Pomóc w utrzymaniu miejsca na szczycie tabeli mają dwaj nowi zawodnicy, zakontraktowani ostatniego dnia okna transferowego: Deni Jurić i Zan Rogelj.
Mało brakowało, a moglibyśmy wskazać drużynę, której wzmocnienia nie budzą tak dużego entuzjazmu jak w przypadku pozostałych zespołów. Nic z tego! KGHM Zagłębie Lubin w ostatnich godzinach okna transferowego poinformowało o sprowadzeniu do klubu Leonardo Rochy i Jesusa Diaza (obaj z Rakowa Częstochowa), którzy mają potencjał, by samodzielnie decydować o wynikach Miedziowych. To już drugi “pakiet” dwóch zawodników przychodzących do KGHM Zagłębia Lubin w tym oknie transferowym. Wcześniej zakontraktowano dwóch graczy wyróżniających się graczy Puszczy Niepołomice: Romana Jakubę i Michalisa Kosidisa.
fot. widzew.com / cracovia.pl / lechpoznan.pl / pogonszczecin.pl