W sobotę w PKO Bank Polski Ekstraklasie zobaczymy starcia dwóch drużyn, które dopiero co wywalczyły awans do naszej ligi, ale po trzech pierwszych kolejkach są w zupełnie innej sytuacji.
Piłkarską sobotę rozpocznie Arka Gdynia, wciąż czekająca na premierowe zwycięstwo po powrocie do elity, która podejmie Pogoń Szczecin – co zwiastuje pojedynek żelaznej defensywy beniaminka z ofensywną siłą Portowców. Następnie Widzew Łódź zmierzy się z Wisłą Płock – rewelacyjnym beniaminkiem i aktualnym liderem tabeli, który stanie przed szansą na czwarte zwycięstwo z rzędu. Nafciarze będą jednak musieli przełamać łódzką twierdzę, gdyż w Ekstraklasie jeszcze nigdy nie wygrali na stadionie Widzewa.
SYTUACJA: Arka Gdynia jest jedynym beniaminkiem, który w tym sezonie nie zaznał jeszcze smaku wygranej (2 remisy, 1 porażka). Gdynianie imponują jednak szczelną defensywą – jako jedna z nielicznych drużyn nie stracili dotąd gola ani w pierwszej połowie meczu, ani po stałym fragmencie gry. Nic dziwnego, że we wszystkich trzech spotkaniach Arki obie strony zdobywały maksymalnie po jednym golu. Mecze Pogoni Szczecin wyglądają zgoła inaczej. Średnio oglądamy w nich aż 4,33 bramki, co jest jednym z najwyższych wyników w lidze. Portowcy po wysokiej porażce na inaugurację odzyskali równowagę i będą chcieli pójść za ciosem, by poprawić swoją pozycję w tabeli – tym bardziej że w całym 2025 roku przegrali w PKO Bank Polski Ekstraklasie tylko 4 z 19 meczów.
HISTORYCZNIE: Pogoń posiada wyraźną przewagę w historii starć z Arką. Na 23 dotychczasowe mecze na najwyższym szczeblu szczecinianie wygrali 13 (przy 6 remisach i 4 zwycięstwach Arki). Zespół z Gdyni ostatni raz pokonał Portowców w marcu 2007 roku – od tamtej pory notujemy serię 9 ligowych spotkań bez wygranej Arki z tym rywalem. Co więcej, w każdym z tych starć Arka traciła przynajmniej jednego gola. Ostatnie potyczki przyniosły też sporo emocji: w pięciu poprzednich potyczkach między Arką a Pogonią padło łącznie 20 goli (średnio 4 na mecz).
POD LUPĄ – GOSPODARZE: Gdynianie mają duże problemy ze zdobywaniem bramek, dlatego sporo nadziei mogą pokładać w Joao Oliveirze. Szwajcarski pomocnik wszystkie swoje dotychczasowe gole w naszej lidze (3) strzelił po 75. minucie gry. To zawodnik, który potrafi znaleźć drogę do siatki w końcówkach – jeśli Arka utrzyma wynik na styku do ostatniego kwadransa, Oliveira może być jej asem w rękawie.
POD LUPĄ – GOŚCIE: Pogoń w nowym sezonie kontynuuje ofensywny styl gry, który przynosi efekty. Szczecinianie mają najwyższe xG w lidze bez rzutów karnych (5,25), najwięcej stworzonych dogodnych sytuacji (10) oraz najwięcej podań prostopadłych (6). Kreatorami tej gry są między innymi Jose Pozo – lider ligi pod względem udanych dryblingów (8, ex aequo z Capitą) i podań prostopadłych (4) – oraz Kamil Grosicki. Kapitan Portowców to lider pod względem xA (1,43), stworzył najwięcej sytuacji partnerom z drużyny (5) i w każdym meczu tego sezonu zapisał punkt w klasyfikacji kanadyjskiej. Z taką kombinacją kreatywności i skuteczności Pogoń przyjeżdża do Gdyni z zamiarem przełamania defensywnej zapory Arki.
CZY WIESZ, ŻE: Arka Gdynia nie przegrała 16 z 18 meczów ligowych w tym roku?
PRAWDOPODOBIEŃSTWO ZWYCIĘSTWA: Arka Gdynia – 31%; Pogoń Szczecin – 43,9%
WIĘCEJ INFORMACJI: TUTAJ
SYTUACJA: Widzew Łódź zanotował solidny start sezonu – po trzech kolejkach ma na koncie dwa zwycięstwa i jedną porażkę. Zespół trenera Zeljko Sopicia nie uznaje kompromisów (brak remisów), a co więcej, w każdym dotychczasowym meczu obejmował prowadzenie. W Łodzi liczą, że własny stadion znów okaże się atutem, tym bardziej że Widzew wygrał trzy ostatnie mecze u siebie bez straty bramki. Wisła Płock tymczasem przebojem wdarła się na szczyt tabeli. Nafciarze są jedyną drużyną z kompletem punktów (3 zwycięstwa) i mogą pochwalić się najlepszym bilansem bramkowym (+5). Co istotne, w każdym meczu strzelili co najmniej dwa gole, a stracili łącznie tylko jedną bramkę. Po raz drugi w ostatnich latach Wisła zaczęła rozgrywki od trzech wygranych z rzędu (poprzednio dokonała tego w sezonie 2022/2023). Teraz beniaminek spróbuje pójść o krok dalej i wyrównać historyczne osiągnięcie Widzewa z 1991/1992 – cztery zwycięstwa klubu, który awansował, na otwarcie sezonu.
HISTORYCZNIE: Ogólny bilans konfrontacji tych ekip przemawia na korzyść Widzewa, który na 16 meczów w Ekstraklasie wygrał 8 (przy 4 remisach i 4 triumfach Wisły). Ponadto łodzianie mogą poszczycić się znakomitą serią domową – Wisła Płock nigdy nie zdołała wygrać w Łodzi na najwyższym szczeblu. W 8 meczach na stadionie Widzewa gospodarze triumfowali 7-krotnie, a raz padł remis. W XXI wieku pojedynki tych drużyn są już bardziej wyrównane (po 3 zwycięstwa każdej ze stron i 3 remisy w 9 spotkaniach), jednak warto zauważyć, że w ostatnich czterech potyczkach aż trzy razy drużyny dzieliły się punktami.
POD LUPĄ – GOSPODARZE: Widzew pod wodzą trenera Sopicia prezentuje ofensywny styl gry, co potwierdzają liczby. Łodzianie oddali dotąd najwięcej strzałów w lidze (55, w tym 33 z pola karnego i 22 zza pola karnego), a także wykonali najwięcej kluczowych podań (39). Jako jedyny zespół w PKO Bank Polski Ekstraklasie w każdej kolejce wypracowali dwucyfrową liczbę sytuacji strzeleckich. Z drugiej strony, jeśli Widzew wygrywa, to zazwyczaj nie daje przeciwnikom trafić do siatki – wszystkie triumfy łodzian w 2025 roku były odniesione przy zachowaniu czystego konta.
POD LUPĄ – GOŚCIE: Mariusz Misiura zaliczył znakomite wejście do naszej ligi w roli trenera Wisły. To pierwszy szkoleniowiec od sezonu 2018/2019, który wygrał trzy pierwsze mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej. Teraz stanie przed szansą przedłużenia tej zwycięskiej passy. Jego zespół imponuje skutecznością – Nafciarze zdobywają wiele bramek (najwyższa suma goli oczekiwanych i co najmniej 2 gole w każdym spotkaniu). Wisła dysponuje również jedną z najciaśniejszych defensyw – nie straciła ani jednego gola w drugich połowach meczów. Te elementy składają się na sensacyjny start beniaminka z Płocka, który już teraz przeszedł do historii, a może dopisać kolejny rozdział, jeśli zdoła wywalczyć czwartą wygraną z rzędu.
CZY WIESZ, ŻE: Obie drużyny mają na koncie po 2 mecze z czystym kontem – to najlepszy wynik w lidze (ex aequo z Legią Warszawa).
PRAWDOPODOBIEŃSTWO ZWYCIĘSTWA: Widzew Łódź – 44,4%; Wisła Płock – 28,8%
WIĘCEJ INFORMACJI: TUTAJ