PKO Ekstraklasa

PKO BP Ekstraklasa Blog

Sądny dzień - 31. kolejka 2024/2025 (sobota)

Autor:Wojciech Bajak,
piątek, 02.05.2025

Dwie najlepsze ekipy i cztery z pięciu ostatnich drużyn zagrają w sobotnich spotkaniach. To będą ważne godziny dla losów rywalizacji o mistrzostwo Polski oraz utrzymanie.

Zarejestruj się i graj - Lotto Fantasy Ekstraklasa

STAL MIELEC - RAKÓW CZĘSTOCHOWA

Raków Częstochowa jest o dziesięć punktów od zagwarantowania sobie mistrzostwa Polski bez oglądania się na inne zespoły. Ma więc dwie drogi, by pokusić się o to osiągnięcie - trzy zwycięstwa plus jeden remis lub komplet triumfów. Stal Mielec natomiast opuściła ostatnią lokatę po remisie z KGHM Zagłębiem Lubin, ale jej strata do bezpiecznej pozycji wynosi aż cztery punkty. Medaliki zaczęły sezon od czternastu meczów bez porażki na wyjeździe. Pierwszy raz bez żadnej zdobyczy w delegacji zakończyli rywalizację dwa tygodnie temu z Pogonią Szczecin. Nadal jednak mają najwięcej punktów jako goście w stawce. Mielczanie natomiast u siebie zdobyli dwadzieścia punktów, co stanowi 76,9% całego dorobku tej drużyny z bieżącej edycji. Nikt nie ma takiego współczynnika jako gospodarz.

CZY WIESZ, ŻE...

  • Prawdopodobieństwo zwycięstwa: Stal Mielec - 20,4%; Raków Częstochowa - 58,3%

  • Piotr Wlazło (Stal Mielec) zanotował najwięcej czerwonych kartek w tym sezonie (3)

  • Ivan Lopez (Raków Częstochowa) strzelił 6 goli w 7 meczach ze Stalą Mielec

  • Więcej informacji: tutaj

ŚLĄSK WROCŁAW - KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN

Derby Dolnego Śląska to tak naprawdę "być albo nie być" klubu ze stolicy regionu. Rok temu zespół ten wywalczył wicemistrzostwo Polski z identycznym dorobkiem co triumfatorka - Jagiellonia Białystok. Dziś zajmuje ostatnie miejsce. W skrajnym przypadku po tej kolejce może mieć osiem punktów straty do bezpiecznej pozycji przy dziewięciu w maksymalnej puli... Po dziesięciu punktach i dwunastu bramkach zdobytych w czterech starciach na przełomie marca i kwietnia ekipa Ante Simundzy miała szansę wyjść nawet ze strefy spadkowej. Cóż, skoro dwa następne mecze zakończyły się "zerami" zarówno na koncie punktowym, jak i bramkowym. Dziś wrocławianie znów są outsiderami. KGHM Zagłębie Lubin natomiast odbiło się od "kreski". Pierwszy raz w tej edycji zanotowało dziesięć punktów w następujących po sobie czterech spotkaniach. Jeśli dziś także zapisze pełną pulę, to Leszek Ojrzyński będzie się legitymował w tym klubie średnią dwóch punktów na mecz.

CZY WIESZ, ŻE...

  • Prawdopodobieństwo zwycięstwa: Śląsk Wrocław - 47,2%; KGHM Zagłębie Lubin - 26,5%

  • Śląsk Wrocław ma najmniej zwycięstw w tym sezonie (5)

  • KGHM Zagłębie Lubin ma najmniej goli strzelonych w tym sezonie (29)

  • Więcej informacji: tutaj

LECH POZNAŃ - PUSZCZA NIEPOŁOMICE

Dziesięć punktów w czterech meczach - oto dorobek Lecha Poznań. Brzmi dobrze? Patrząc na suche liczby - na pewno. Tyle, że Kolejorz miał wszelkie widoki nawet na komplet. Przed tygodniem prowadził już 2:0 z Radomiakiem Radom, a finalnie zremisował 2:2. Dziś jego strata do Rakowa Częstochowa to dwa punkty. W roli gospodarza ekipa Nielsa Frederiksena jest jednak niekwestionowanym liderem właściwie pod każdym względem, a przede wszystkim z trzynastoma zwycięstwami w piętnastu meczach i trzydziestoma dziewięcioma punktami! Ma też najwięcej goli strzelonych u siebie (37). To dokładnie odwrotnie niż jego przeciwnik jako gość. Puszcza Niepołomice w delegacji zdobyła tylko dziewięć bramek. Do obu triumfów wyjazdowych potrzebowała zaś czystego konta. W ogóle odkąd Żubry pojawiły się w najwyższej klasie rozgrywkowej, zawsze na stadionach przeciwników, wygrywały jedynie w starciach, w których nie straciły gola.

CZY WIESZ, ŻE...

  • Prawdopodobieństwo zwycięstwa: Lech Poznań - 68,7%; Puszcza Niepołomice - 13,9%

  • Lech Poznań to jedyna drużyna bez remisu u siebie w tym sezonie

  • 17 goli padło w 3 ostatnich meczach Puszczy Niepołomice (średnio - 5,67/mecz; w tym 7 strzelonych i 10 straconych)

  • Więcej informacji: tutaj