Wicelider po dziewięciu kolejkach podejmie wiceoutsidera. Mecz między Cracovią, a Stalą Mielec zakończy 10. serię spotkań sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Obie drużyny w poprzednim sezonie zapewniły sobie utrzymanie pod koniec rozgrywek. Skończyły też w bardzo podobnych rejonach tabeli (13. i 11. miejsce). Dziś jednak ich sytuacja jest diametralnie różna. Cracovia zajmuje 2. miejsce w tabeli ze średnią powyżej 2 punktów/mecz i współczynnikiem zwycięstw ponad 65% rozegranych spotkań. Stal Mielec natomiast, mimo wygranej przed tygodniem, okupuje dolne rejony tabeli. Problematyczna w przypadku tego zespołu jest zwłaszcza skuteczność. To właśnie Biało-Niebiescy strzelili najmniej goli (5). Wciąż - jako jedyna ekipa w stawce - pozostają też bez punktu w gościach.
Mocną stroną tego duetu zespołów - przynajmniej w ostatnim czasie - stała się natomiast gra głową. Obrońca Cracovii, Virgil Ghita, w obu ostatnich spotkaniach swej drużyny potrafił wykończyć rozegrane stałe fragmenty gry i w ten sposób skierować piłkę do siatki. W sumie aż 75% celnych prób Pasów (3 z 4) po strzałach głową zakończyło się sukcesem. Nikt nie ma takiej konwersji. Stal Mielec z kolei w ogóle 40% swoich bramek (2 z 5) zdobyła po próbach z powietrza. Oddała też głową najwięcej strzałów celnych (11, średnio - raz na 65,5 minuty gry).
CZY WIESZ, ŻE...
Cracovia - jej 21,7% strzałów z pola karnego to gole (55,6% strzałów celnych z pola karnego to gole; najwyższy stopień konwrsji)
Przy wszystkich golach Stali Mielec w tym sezonie była asysta
Więcej informacji: tutaj