PKO Ekstraklasa

PKO BP Ekstraklasa Blog

Ostatnie rozstrzygnięcia - finał sezonu! 34. kolejka 2022/2023 (sobota)

Autor:Wojciech Bajak,
piątek, 26.05.2023

Ostatnie dziewięć z trzystu sześciu spotkań sezonu 2022/2023. Wszystkie rozpoczną się w sobotę 29 maja o godzinie 17:30. Rozstrzygną o przynależności trzynastu lokat. Wiadomo bowiem, że 1. miejsce przypadnie Rakowowi Częstochowa, 2. - Legii Warszawa, 5. - Piastowi Gliwice, 17. - Lechii Gdańsk, a 18. - Miedzi Legnica.

SPOTKAJMY SIĘ #NASTADIONIE | Ekstraklasa

CRACOVIA (10.) - WISŁA PŁOCK (16.)

Z kwartetu drużyn walczących o utrzymanie to właśnie Wisła Płock znajduje się w najtrudniejszej sytuacji. Musi bowiem liczyć na straty po stronie Korony Kielce, Śląska Wrocław lub PGE FKS Stali Mielec. Istnieje jednak kilka wariantów, które zapewnią jej prawo gry w 8. sezonie z rzędu w najwyższej polskiej lidze. To na przykład zwycięstwo Nafciarzy przy jednoczesnym braku wygranych Śląska lub Korony albo przy porażce Stali. Remis już dużo bardziej gmatwa sytuację, bo wtedy Wisła potrzebuje porażki Korony, a równocześnie przynajmniej remisu Śląska. Punktem zbieżnym tych scenariuszy jest jednak własna zdobycz punktowa. Tymczasem ekipa z północy Mazowsza w 2023 roku przegrała wszystkie spotkania na wyjeździe. Ciągną się za nią obecnie serie ośmiu porażek i czternastu meczów bez wygranej w delegacji. Dziś przybywają zaś na boisko, gdzie rywalom ciężko o trafienia. Pasy średnio tracą tu bramkę raz na 144 minuty gry. Jedynie Warta Poznań z przyjezdnych ekip zdołała tu przebić barierę jednego gola strzelonego.


WARTO WIEDZIEĆ:

  • Pierwszy mecz w tym sezonie: Wisła Płock 1:0 Cracovia (Wolski 66')
  • Cracovia w 6 ostatnich meczach: 2x zwycięstwo, 2x remis, 2x porażka
  • Łukasz Sekulski (Wisła Płock) 9 celnych strzałów, 6 goli w tym sezonie (13 goli strzelonych z 19 ostatnich strzałów celnych w Ekstraklasie)
  • Więcej informacji: tutaj 


LECH POZNAŃ (3.) - JAGIELLONIA BIAŁYSTOK (12.)

W przedostatniej kolejce Lech Poznań wyprzedził Pogoń Szczecin i zasiadł na trzecim miejscu w tabeli. Jeśli nie da sobie tego wydrzeć, to po raz siódmy w historii znajdzie się na najniższym stopniu podium (poprzednio: 1949, 1950, 1977/1978, 2008/2009, 2016/2017, 2017/2018). W sumie zaś będzie to osiemnasty medal w historii tego klubu (do tej pory: 8x złoto, 3x srebro, 6x brąz), w tym ósmy w jedenastu ostatnich sezonach (2x złoto, 3x srebro, 2x brąz w tym okresie). Do postawienia kropki nad "i" bezwarunkowo wystarczy zwycięstwo. Także remis przy braku zwycięstwa konkurenta z województwa zachodniopomorskiego, sprawi że zostanie zachowana taka kolejność, jak obecnie. Porażka wobec remisu Pogoni również raczej da podium Kolejorzowi. Mają one bowiem równy bilans bezpośredni (2 remisy), a Lech zdecydowanie przewyższa rywala bilansem bramkowym z całego sezonu (obecnie +20 do +7). Jagiellonia Białystok od 33. kolejki jest już pewna utrzymania. Może jednak jeszcze podskoczyć do górnej połowy tabeli. Interesujący będzie natomiast wyścig dwóch zawodników tej ekipy o tytuł króla strzelców. Marc Gual ma dwie bramki przewagi nad Jesusem Imazem. Gdyby się zrównali, to pierwszy raz od edycji 1936 dwóch graczy z tego samego klubu zdobędzie tę koronę (wtedy: Ernest Wilimowski i Teodor Peterek z Ruchu Chorzów)! Z Dumy Podlasia dotąd laur ten w udziale przypadł tylko Tomaszowi Frankowskiemu za edycję 2010/2011.


WARTO WIEDZIEĆ:


LEGIA WARSZAWA (2.) - ŚLĄSK WROCŁAW (15.)

Legia Warszawa od 33. kolejki jest już pewna wicemistrzostwa Polski. To oznacza, że po raz dziesiąty w jedenastu ostatnich sezonach będzie w czołowej "dwójce" tabeli końcowej. Tylko Wisła Kraków w całej historii miała lepszy wynik pod tym względem (12 z 13 kolejnych sezonów). Jeśli dziś nie przegra, ze Śląskiem Wrocław, to zarazem zostanie pierwszą ekipą bez porażki na swoim stadionie od 2008/2009. Wtedy również tej sztuki dokonali gracze Wojskowych, notując 12 zwycięstw i 3 remisy. Ani razu też w kończącej się odsłonie zmagań nie skończyli rywalizacji na swoim boisku bez zdobyczy bramkowej. Zatem stołeczni zawodnicy głównie walczą o to, by w godny sposób zwieńczyć całą udaną kampanię. Dla Śląska ten mecz oznacza zaś "być albo nie być" w najwyższej lidze. W zeszłym tygodniu opuścili strefę spadkową, lecz w razie porażki dziś, będą musieli zerkać w dół z niepokojem, licząc na remis bądź porażkę Wisły Płock. Wygraną z kolei zagwarantują sobie na 100% pozostanie w elicie. Główny argument? Świetna forma Johna Yeboaha (najwięcej goli w 2023 roku - 8, w tym 4 w 3 ostatnich meczach), Nahuela Leivy (2 gole + 1 asysta w 2 ostatnich meczach) i Erika Exposito (4 asysty w 2 ostatnich meczach).


WARTO WIEDZIEĆ:

  • Pierwszy mecz w tym sezonie: Śląsk Wrocław 0:0 Legia Warszawa 
  • W 24 ostatnich meczach sędziowie nie podyktowali rzutu karnego przeciwko Legii Warszawa (najdłuższa seria obecnie)
  • Śląsk strzelił najmniej goli na wyjeździe w tym sezonie (11)
  • Więcej informacji: tutaj 


MIEDŹ LEGNICA (18.) - GÓRNIK ZABRZE (6.)

Miedź Legnica zakończy ten sezon na 18. pozycji. Przez dłuższy czas zapowiadało się zresztą na takie rozstrzygnięcie. Zajmowała ją bowiem przez 21 z 33 kolejek. Koniec 2022 roku przyniósł jednak powiew nadziei dla Miedzianki. Najpierw ograła ona Śląsk Wrocław 1:0, a potem dołączyła 3:0 nad najbliższym rywalem, ustanawiając swój rekord najwyższej wygranej w elicie. Po przerwie zimowej była w stanie już tylko raz powiększyć swe konto o pełną pulę, co zrzuciło ją ostatecznie do 1. Ligi. Górnik także przeżywał ciężkie chwile w trakcie minionej kampanii. Był moment, gdy również on znalazł się pod "kreską". Ostatnie sześć meczów to jednak komplet triumfów zespołu Jana Urbana. Jeśli pokona też legniczan, wtedy wyrówna najdłuższą serię zwycięstw wśród wszystkich drużyn w Ekstraklasie w sezonie 2022/2023, należącą do Rakowa Częstochowa. Sam zabrski zespół poprzednio pokonał siedmiu kolejnych rywali między wrześniem, a listopadem 1987 roku. Gdyby nawiązał do tych czasów, wtedy na pewno zajmie 6. miejsce w tabeli końcowej. W XXI wieku tylko dwa razy poszło mu lepiej (4. w 2017/2018 i 5. w 2012/2013).


WARTO WIEDZIEĆ:


PGE FKS STAL MIELEC (13.) - WARTA POZNAŃ (7.)

Wciąż nie jest pewny los PGE FKS Stali Mielec. Jeśli trójka znajdująca się bezpośrednio za nią w komplecie wygra swoje mecze, a przedstawiciel województwa podkarpackiego nie zdobędzie nawet punktu, wtedy Biało-Niebiescy spadną ligę niżej. Byłaby to ich piąta relegacja z elity w historii (wcześniej: 1962, 1983, 1987 i 1996 rok). Od przerwy zimowej piętą achillesową tej drużyny pozostaje skuteczność. W 2023 roku mają ex aequo z Lechią Gdańsk najmniej goli strzelonych (po 10). W trzech ostatnich starciach ani razu nie zdołali pokonać bramkarzy rywali, notując wyniki 0:0, 0:0 i 0:2. Jeśli natomiast strzelają gola w tym sezonie u siebie, to nie przegrywają (jedyne porażki: 2x 0:2, 1x 0:1, 1x 0:3). Warta Poznań z kolei przewodziła okresowo wyjazdowej tabeli, lecz ostatnie trzy delegacje zakończyła już kompletem przegranych różnicą dwóch goli. Pozytyw tych tygodni dla Zielonych to natomiast świetna forma Kajetana Szmyta. Młodzieżowiec miał udział przy każdym z czterech ostatnich trafień ekipy z Wielkopolski (w tym 3x asysta, 1x gol). Inny z przedstawicieli tej grupy wiekowej w poznańskim zespole, Jędrzej Hanuszczak, z kolei może pobić rekord Ekstraklasy jako najmłodszy  piłkarz w podstawowym składzie w historii rozgrywek (15 lat 65 dni).


WARTO WIEDZIEĆ:


PIAST GLIWICE (5.) - LECHIA GDAŃSK (17.)

Obie drużyny znają już swoje miejsca w tabeli końcowej PKO Bank Polski Ekstraklasy 2022/2023. Piast będzie sklasyfikowany na 5. pozycji. Jest dzięki temu jedyną drużyną z serią pięciu sezonów w TOP-6 obecnie, choć do wiosny przystępował dopiero z 16. lokaty. Dokładnie jedno miejsce wyżej była wtedy akurat Lechia Gdańsk. Jednak ekipa Aleksandara Vukovicia okazała się najlepsza w całej stawce w 2023 roku, zdobywając aż 34 punkty (średnio 2,13 mecz). Teraz ponadto jest nawet w trakcie najdłuższej passy bez porażki w historii występów w elicie (12 meczów z rzędu - 9 zwycięstw, 3 remisy). Lwy Północy z kolei w tym czasie osunęły się na 17. lokatę. Oznacza to pożegnanie z PKO Bank Polski Ekstraklasą po 15 sezonach z rzędu na tym szczeblu. Cztery punkty i dwa czyste konta w dwóch ostatnich starciach zapisali na swe konto, gdy degradacja była już przesądzona.


WARTO WIEDZIEĆ:


POGOŃ SZCZECIN (4.) - RADOMIAK RADOM (8.)

Skomplikowała się sytuacja Pogoni Szczecin po 33. kolejce. Porażka 1:2 z Górnikiem Zabrze zakończyła bowiem serię dziewięciu spotkań Portowców ze zdobyczą punktową. W związku z tym wypadli poza TOP-3 klasyfikacji. Wciąż mają szansę je odzyskać. Poza swoim triumfem, potrzebują jednak do tego też wpadki Lecha Poznań. Jeśli uda się zrealizować ten scenariusz, wówczas trzeci raz z rzędu zespół ten zdobędzie brązowy medal. Rzadkiej sztuki może przy tym dokonać Michał Kucharczyk. Dla niego bowiem to dwunasty sezon w Ekstraklasie i po raz dwunasty w takim przypadku, znalazłby się na "pudle". Radomiak Radom, tak jak Pogoń, ma trzy zwycięstwa i porażkę w czterech ostatnich meczach. Dzięki temu przedostał się do górnej połowy tabeli. Zieloni są w stanie przy korzystnych rezultatach wyrównać nawet swój rekord najwyższej lokaty w historii występów na najwyższym szczeblu i tak jak w zeszłej edycji, skończyć na 7. pozycji.


WARTO WIEDZIEĆ:


RAKÓW CZĘSTOCHOWA (1.) - KGHM ZAGŁĘBIE LUBIN (9.)

Raków Częstochowa kończy swój najlepszy sezon w historii. Rok temu porażka z KGHM Zagłębiem Lubin przekreśliła szanse Medalików na złoto. Teraz bez względu na wynik z tym rywalem gracze spod Jasnej Góry odbiorą pierwszy raz Trofeum Mistrza Polski. Oficjalnie staną się wtedy 19. klubem z tym tytułem. Mają oni najwięcej zwycięstw (23), meczów bez porażki (28), goli strzelonych (62), meczów z czystym kontem (17) i najmniej straconych bramek (23). Jeśli w sobotę  zwieńczą tę udaną kampanię brakiem przegranej, to dodatkowo osiągną najlepszą średnią punktową (2,21 lub 2,26/mecz - zależnie od końcowego rozstrzygnięcia) od Legii Warszawa 2012/2013 (2,23/mecz) albo Wisły Kraków 2007/2008 (2,57/mecz). Jednocześnie wywalczą też 86,7% lub nawet 90,2% możliwych punktów na swoim terenie. Ostatnio jednak ich regularność nieco zaszwankowała (dwie porażki w trzech starciach). Miedziowi natomiast najlepszą formę przyszykowali właśnie na koniec zmagań. Wygrali teraz cztery kolejne starcia, co ostatnio zdarzyło im się w 2020 roku. Jeśli dołączą do tego następny triumf to pierwszy raz od siedmiu lat będą mieć pięć zwycięstw z rzędu. Wtedy też po roku przerwy na pewno uplasują się w górnej połowie stawki. Maksymalnie w ich zasięgu znajduje się 7. lokata.


WARTO WIEDZIEĆ:

  • Pierwszy mecz w tym sezonie: KGHM Zagłębie Lubin 1:2 Raków Częstochowa (Chodyna 88' k. - Sorescu 18', Svarnas 28') 
  • Raków Częstochowa stracił najmniej goli po 75. minucie (3)
  • Bilans bramkowy KGHM Zagłębia Lubin w 4 ostatnich meczach: 8-1
  • Więcej informacji: tutaj 


WIDZEW ŁÓDŹ (11.) - KORONA KIELCE (14.)

Korona Kielce musi jeszcze powalczyć o zachowanie ligowego bytu. Zwycięstwo nad Widzewem Łódź, sprawi że nie będzie musiała się oglądać w tej materii na poczynania PGE FKS Stali Mielec, Śląska Wrocław, czy Wisły Płock. Utrzyma się także, jeśli zremisuje, a Wisła lub Śląsk nie wygrają. Jeśli z kolei przegra, to będzie musiała liczyć na porażkę kogoś z dwójki Śląsk/Wisła. Zła wiadomość jest taka, że wyjazdy to nie jest mocna strona Złocisto-Krwistych. Ostatnie zwycięstwo w delegacji zanotowali jeszcze w sierpniu. Potem nastąpiła seria dwunastu meczów, gdy osiągali maksymalnie remis. Dobra wiadomość z kolei to jednoczesna niemoc Widzewa Łódź na swoim terenie. W pięciu ostatnich starciach na własnym obiekcie ekipa Janusza Niedźwiedzia nie zdobyła choćby jednego punktu, mimo że zarówno z Górnikiem Zabrze w 32. kolejce, jak i Piastem Gliwice w 29. kolejce trafiała po dwa razy (w obu przypadkach na listę strzelców wpisywał się Bartłomiej Pawłowski). Ostatecznie jednak te konfrontacje kończyły się rezultatami 3:2 dla przyjezdnych ekip. Jeśli nie przegra, to na pewno zostanie najwyżej sklasyfikowanym beniaminkiem w tej edycji. W przeciwnym przypadku może stracić to miano na rzecz Korony właśnie.


WARTO WIEDZIEĆ:

PKO Ekstraklasa